Progres Garwolin - Wilga II Garwolin 10:2

Lekcja stylu i kultury ... 

W Niedziele drużyna Progresu rozegrała kolejny derbowy pojedynek. Na wstępie mogę powiedzieć, że był to nasz najsłabszy mecz w lidze. Pomimo znaczącej wygranej 10:2 nie pozostawiliśmy dobrego wrażenia. Jako Trener jestem zaskoczony postawą moich zawodników. Myślałem, że w tym sezonie udało się wskoczyć na wyższy poziom. Niestety dyspozycja dnia u dzieci to 50% sukcesu. Sądzę, że przygotowanie zawodników do meczu pozostawia wiele do życzenia. Rodzice nie dopilnowali aby chłopcy przed meczem byli wypoczęci i skoncentrowani. Wiadomo, że bez odpowiedniego dopilnowania młodego zawodnika przed spotkaniem sztab szkoleniowy nie zdziała cudów. Mecz rozpoczęliśmy nerwowo. Pierwsze dwie kwarty nie miały nic wspólnego z grą, której uczymy w naszej Akademii. Mimo to nasza drużyna nie ulega taktyce przeciwnika, która polega na kopaniu każdej piłki w bramkę. Poważna rozmowa przed 3 kwartą zaowocowała w skuteczną grą "piłką w piłkę" i wywindowała wynik na 8:2 dla Progresu. Kolejna kwarta to już spokojna gra aczkolwiek skuteczność po raz kolejny miała wiele do życzenia.  Wynik cieszy i ... tylko wynik. Przygotowanie mentalne zawiodło na całej linii. Meczu nie wygrywa się na stojąco. NAJWIĘKSZYM plusem derbowego spotkania był bardzo fajny doping rodziców i przyjaciół klubu Progres Garwolin. Kultura biła na głowę zachowanie "kibiców" z klubu GKS WILGA GARWOLIN. Sądzę, że trenerzy powinni zrobić wykład dla rodziców ponieważ zachowanie KOR-U wpływa negatywnie na opinie Klubu. Z mojej strony podziękowania dla Trenera Karola, który bardzo fajnie poprowadził drużynę i nie uległ negatywnym wpływom "ścian", które były na innym meczu. Brawo dla wszystkich zawodników za walkę w okropnym upale. 

Trener Kacper.